Dla Rodzin

 

I życzę, i modlę się o to stale, ażeby rodzina polska dawała życie, żeby była wierna świętemu prawu życia.

Jan Paweł II (Nowy Targ, 8 czerwca 1979)

Rodzina jest najbezpieczniejszym miejscem, w którym człowiek może wchodzić w niełatwą rzeczywistość świata. Rodzice czy dziadkowie, mający głęboką wiarę i bogate życie duchowe są najbardziej zaufanymi osobami dla swoich pociech i to właśnie oni, wyjaśniając świat, najdelikatniej i z największym autorytetem mogą wyjaśniać dzieciom, jak w tym świecie się poruszać. Temat aborcji jest jednym z najtrudniejszych, z jakim dziecku wcześniej czy później przyjdzie się zmierzyć. Rodzina jest tym miejscem, w którym najłatwiej mu postawić pytania i uzyskać prawdziwe odpowiedzi. Strona „Dla rodzin” adresowana jest dla rodziców i dziadków, którzy chcą do modlitwy zaprosić najmłodszych, ale jest oczywiste, że modlitwa podjęta przez małżonków czy narzeczonych może być dla nich pięknym czasem umacniania więzi, niekiedy czasem ekspiacji… Owoce modlitwy w rodzinie są nie do przecenienia: radość, poczucie wspólnoty, czasem poczęcie długo oczekiwanego potomstwa…

 

Drodzy Rodzice, Dziadkowie!

Wielu z Was o Duchowej Adopcji słyszało, wielu na pewno tę modlitwę podejmowało. Duchowa Adopcja od ponad trzydziestu lat rozchodzi się jak fala po świecie i dziś podejmowana jest na wszystkich kontynentach. Duchowej Adopcji bardzo błogosławił Ojciec Święty Jan Paweł II, który całym sercem wzywał do budowania cywilizacji życia. Ta modlitwa jest bardzo konkretną odpowiedzią na to wołanie. Nie wymaga pieniędzy, sił fizycznych, dojrzałości w latach… Krótka modlitwa każdego dnia przez 9 miesięcy ratuje 1 życie. Tysiące modlitw, to tysiące ludzi zrodzonych do miłości dzięki naszej modlitwie. 

Pamiętajcie, że Duchowa Adopcja ma swoje korzenie w Fatimie. To miejsce, w którym Maryja pokazało dzieciom piekło i właśnie te niewinne istoty wprowadziła w tematy najtrudniejsze, prosząc je o gorliwą modlitwę różańcową. Czyż pójście za głosem Maryi nie jest najlepszą rzeczą, do której możemy zaprosić najmłodszych? (Zobacz zdjęcie z archiwum Wiesławy Kowalskiej). 

Rodziny, które zdecydowały się podjąć Duchową Adopcję wraz z dziećmi wskazują, że jest ona bardzo cennym doświadczeniem, a skutki wspólnej modlitwy są nie do przecenienia:

Ocalenie ludzkiego życia Pierwszym i nieocenionym skutkiem modlitwy jest ocalenie ludzkiego życia i poczucie wielkiej radości z dobra, które stało się naszym udziałem. Wiele dzieci liczy, o ile młodsze jest od nich maleństwo, które dzięki ich modlitwie się urodziło i ile ma już lat, ile maluchów jest ich „duchowymi dziećmi”…. Więź z „wymodlonym” dzieckiem pozostaje na zawsze.

Dojrzałość społeczna Dzięki wspólnym rozmowom i rozważaniom następuje szybki wzrost dojrzałości społecznej dziecka. Jeśli rodzice decydują się na skorzystanie z dostępnych pomocy (np. rozważań dla dzieci zawartych w książce „Mali pomocnicy Boga. Przewodnik dla dzieci do duchowej adopcji”) lub sami podejmują tematy związane z przyjściem nowego człowieka na świat, ich dziecko zaczyna rozumieć, jakie trudności spotykają rodzice poczętego dziecka, jak potrzebne jest im wsparcie bliskich osób, jaka jest rola mężczyzny w rodzinie, jak ważna jest wzajemna miłość… To depozyt, który dziecku zostaje na całe życie.

Dojrzałość duchowa Codzienne rozważanie tajemnic różańca świętego to dogłębna ewangelizacja dziecka – każda tajemnica, rozważona w ciągu 9 miesięcy 13 razy, buduje wiedzę na temat życia Maryi i Pana Jezusa. Dzięki wytrwałej modlitwie dziecko wchodzi w głęboki kontakt z Matką Bożą i Jej Synem. Uczy się systematycznej modlitwy.

Odpowiedzialność  Jednym z najcenniejszych owoców Duchowej Adopcji podjętej przez dziecko jest budowanie odpowiedzialności: wytrwałości i wypełniania podjętych zobowiązań, ale co jeszcze ważniejsze – trwałego przekonania w dziecku o wartości każdego życia i odpowiedzialności za nie. Niektórzy mówią że Duchowa Adopcja to „głęboka prewencja” – kto choć raz modlił się przez 9 miesięcy za nieznane sobie dziecko, nie będzie umiał podnieść ręki na własne potomstwo lub zachęcać do takiego czynu innych osób.

 

     Audycja Niebieska Szkatułka. Posłuchaj z dziećmi:

 

W rozdziale „Jak rozmawiać z dzieckiem i inne pytania” zebrane zostały okruchy doświadczeń rodzin modlących się za nienarodzone dzieci. Poniższe odpowiedzi nie są opracowaniem naukowym, ani nie wyczerpują tematu. Mogą raczej posłużyć jako drogowskaz postawiony przez tych, którzy przeszli wcześniej tą drogą.

Jak zaprosić dzieci do Duchowej Adopcji?

Szczerość i delikatność Dziecko bardzo ufa swoim rodzicom. O tematach trudnych najlepiej rozmawiać z nimi z prostotą – szczerze, a zarazem z delikatnością. Zapraszając dziecko do podjęcia Duchowej Adopcji nie koncentruj się na temacie aborcji, ale na pomocy, jaką modlitwa może przynieść rodzicom, którzy napotykają na różne trudności. Wyjaśnij, że wytrwała modlitwa pomoże im pokonać przeciwności i pokochać dziecko tak mocno, jak ty kochasz swoje dzieci.

Odwołanie się do doświadczeń dziecka Możesz zapytać swoje dziecko, kiedy i czego ono się boi i wyjaśnić, że lęk towarzyszy też czasem dorosłym ludziom i że tak jak dziecko potrzebuje w sytuacjach trudnych pomocy rodziców, tak dorośli potrzebują modlitwy innych ludzi. To pomaga im pokonać obawy.

Pokazanie celu Dzieci zazwyczaj okazują wielką hojność serca i chcą innym nieść pomoc. Wiele z nich ochoczo przyjmuje zaproszenie do Duchowej Adopcji. Perspektywa ocalenia życia jakiegoś dziecka jest dla nich bardzo mobilizująca. Dziecku, które waha się, czy chce podjąć taki wysiłek, na pewno pomoże Twoje zapewnienie, że będziecie się modlić razem, że będziecie codziennie czytać rozważania dla dzieci.

Uruchomienie wyobraźni Postaraj się uruchomić wyobraźnię dziecka – uświadomić mu, że być może Pan Bóg wybierze „dla niego” rodzinę w Afryce albo w dalekich Chinach, że po 9 miesiącach urodzi się śliczny bobasek, który już na zawsze będzie jego „duchowym dzieckiem” i z którym spotkanie w niebie będzie kiedyś wielkim świętem… Chłopców bardzo „kręci” perspektywa zostania Super bohaterem, który ratuje ludzkość… Dla niektórych dzieci ważna będzie obietnica jakiejś wspólnej rodzinnej przyjemności – na przykład „lody za zdrowie dzidziusia” po każdym zakończonym miesiącu modlitwy. Ty najlepiej znasz swoje dziecko i najpewniej sam znajdziesz sposób, by dziecko zdecydowało się wejść w tę duchową przygodę.

Obniżenie poprzeczki Gdyby Twoje dziecko nie zdecydowało się podjąć Duchowej Adopcji możesz mu wyjaśnić, że Duchowa Adopcja to dobrowolny dar i że Pan Bóg jest przede wszystkim Miłością i wysłuchuje także „mniejszych” modlitw. Zaproponuj dziecku odmówienie / odmawianie z wielką wiarą jakiejś prostszej modlitwy w intencji nienarodzonych dzieci, np. dodatkowego „Zdrowaś Mario” w ciągu dnia lub przyjęcie komunii świętej w tej intencji.

Możesz obejrzeć razem z dzieckiem prezentację o Duchowej Adopcji przygotowaną specjalnie dla dzieci. Do pobrania: Prezentacja dla dzieci o Duchowej Adopcji (plik ppt) – lektor w trybie „Pokaz slajdów”. 

Jak rozmawiać z dziećmi o aborcji?

Z doświadczenia rodzin wynika, że dzieci nie oczekują wnikliwych wyjaśnień na temat samej aborcji. Gdyby jednak dziecko chciało się dowiedzieć czegoś więcej na ten temat, możesz wyjaśnić, że obecnie najczęściej kobiety zażywają tabletki, które powodują, że ich organizm usuwa ciałko dziecka z ich ciała. Starszym dzieciom możesz powiedzieć, że takie tabletki nie tylko pozbawiają dziecko życia, ale też szkodzą samej mamie. Czasem taki sposób aborcji powoduje chorobę kolejnych dzieci, np. konflikt serologiczny spowodowany niepodaniem koniecznych leków podczas pierwszej ciąży (na ten temat możesz przeczytać więcej w Bazie wiedzy).

Dziecko może pytać, czy aborcja boli. Lekarze twierdzą, że to zależy od wieku dziecka, ale że starsze dzieci doświadczają bólu. Jednak nasza modlitwa może dziecko od tego uchronić. Dlatego jest tak ważna.

Czy moje dzieci nie są za małe żeby podjąć Duchową Adopcję?

Taka wątpliwość może zrodzić się w sercu rodzica, który chce ochronić swoje dziecko przez zbyt trudnymi treściami. Jednak te wątpliwości – w zaskakujący czasem sposób – rozwiewają same dzieci. Pewna dziewczynka podczas rozmowy z rodzicem, któremu zarzucano, że wprowadza dzieci w za trudny temat, wyraziła zdziwienie: „Nie rozumiem tego. Przecież nikt nie zasłania przez dziećmi Krzyża na którym wisi Jezus. Chodzimy na drogę krzyżową i rozważamy mękę Pana Jezusa. Na to nie jesteśmy za mali?” i dodała: „W kościele przecież nikt nie wyprasza dzieci z kazania dla dorosłych”.

Gdy modli się cała rodzina, często starsze dzieci wyjaśniają młodszym różne zagadnienia na „dziecięcy sposób” – to bardzo cenna forma przekazu. Z wiekiem coraz głębiej i na nowy sposób rozumieją zagadnienia związane z ludzkim życiem, wolnością, odpowiedzialnością…

Czy to nie jest dla dziecka za duża odpowiedzialność?

Na to pytanie również odpowiedziały dzieci: „Mogę się zajmować chomikiem i psem, to tym bardziej mogę „się zająć” dzieckiem”. Odwaga dzieci często przewyższa odwagę rodziców, gdyż dziecko myśli o „tu i teraz” i nie przewiduje przyszłych trudności. Dlatego też jest pewne, że rolą rodzica jest dopilnowanie i zmotywowanie dziecka, gdy przychodzą momenty zniechęcenia. Z drugiej strony modlitwa podjęta razem przez rodziców i dzieci także dorosłym pomaga wytrwać w podjętych postanowieniach.r

Kroki przedstawione poniżej to propozycja opracowana na podstawie doświadczenia wielu rodzin. Każdy może skorzystać z własnej inwencji i wpleść w przygotowania rodzinne tradycje, zwyczaje. Możecie np. powiązać podjęcie Duchowej Adopcji z pielgrzymką do ulubionego sanktuarium czy przygotować własne „pomoce” do modlitwy.

PRZYGOTOWANIE

Aplikacja mobilna Proponujemy pobranie na telefon aplikacji Mali Pomocnicy Boga, która została stworzona specjalnie dla dzieci. Codziennie dziecko dowiaduje się z niej, który to dzień modlitwy i jaką tajemnicę różańca ma odmówić. Możecie wspólnie przeczytać rozważanie tej tajemnicy. Jeżeli aplikację pobierzesz wcześniej, w menu bocznym możesz potem ustawić datę rozpoczęcia modlitwy. O rozważaniach możesz przeczytać w kolejnej zakładce na tej stronie – „Rozważania dla dzieci”. Możecie wybrać aplikację Adoptuj Życie, która nie zawiera rozważań dla dzieci, ale jest bogata w obrazy rozwijającego się dziecka.

Kalendarze Jeżeli nie chcecie lub nie możecie skorzystać z aplikacji mobilnej, proponujemy przygotowanie odpowiednio wcześnie „Kalendarza Duchowej Adopcji”. Każde dziecko może mieć własny kalendarz i oznaczać w nim kolejne dni modlitwy. Dzieci bardzo lubią moment, w którym po odmówieniu tajemnicy różańca własnoręcznie dają świadectwo swojej modlitwy i widzą, jak posuwa się ona w czasie.

Do pobrania: Kalendarz Duchowej Adopcji (plik xlsx). Uwaga! W Kalendarzu zmień treść komórki „B2” na dzień, w którym podjąłeś Duchową Adopcję. Format daty jaki należy wpisać to: rrrr-mm-dd (rok-miesiąc-dzień) czyli np. 2019-03-01. Kalendarz wskaże Ci kolejne dni modlitwy – datę, dzień tygodnia, który to dzień modlitwy oraz kolejną tajemnicę różańca.

 

Różańce Samodzielnie przygotowany różaniec to najwspanialsze „narzędzie” modlitwy. Zrobiony własnoręcznie lub z pomocą rodziców, poświęcony przez księdza w kościele lub we wspólnocie… Taki różaniec to wyraz osobistego, niepowtarzalnego zaangażowania każdego dziecka w duchowe rodzicielstwo, ale też piękna pamiątka codziennej, dziewięciomiesięcznej modlitwy. Może to być mały dziesiątek koralików lub wspaniały różaniec „przytulaniec”.  

   

Oczekiwanie Czas oczekiwania na podjęcie Duchowej Adopcji warto wykorzystać, aby nabyć rozważania dla dzieci, przygotować kalendarz i różaniec, ale też aby wprowadzić dziecko w temat przyjęcia dziecka przez rodziców, adopcji, śmierci i powrotu duszy do Boga Ojca… Dzieci często pytają o początek ich własnego życia: czy były oczekiwane, jak zostały przyjęte. Niektóre dzieci mogą codziennie, jak ulubionej bajki, słuchać historii o początku własnego życia: jak rodzice planowali jego przyjście na świat, jak cieszyli się z wiadomości o jego poczęciu, o tym że jest chłopcem lub dziewczynką, jak wybierali imię…

WSPÓLNA MSZA ŚWIĘTA

Podjęcie Duchowej Adopcji powinno mieć uroczystą formę. Chociaż można ją podjąć w ramach zorganizowanej uroczystości parafialnej (przyrzeczenia publiczne), przyrzeczenia prywatne też dobrze jest złożyć w kościele po wspólnej, rodzinnej mszy św. Osoby, które były już u pierwszej komunii świętej mogą przyjąć eucharystię w intencji adoptowanego dziecka, jego rodziny oraz w intencji własnej – o wytrwanie w postanowieniach.

ZŁOŻENIE PRZYRZECZEŃ

Każdy członek rodziny, który podejmuje Duchową Adopcję, osobiście składa przyrzeczenie. Bierze w ten sposób w adopcję jedno dziecko. Im więcej osób włączy się w to piękne dzieło, tym więcej dzieci zostaje otoczonych miłością i modlitewnym wsparciem. Koniecznie trzeba zapisać lub zapamiętać dzień złożenia przyrzeczeń, aby kontynuować modlitwę przez kolejnych 9 miesięcy.

Tekst przyrzeczenia i modlitwy codziennej znajduje się na podstronie O Duchowej Adopcji

MODLIMY SIĘ

Teraz przed Wami 9 miesięcy wytrwałej modlitwy. Pamiętaj, aby „dopilnować” swoje dziecko w momencie rozstań (np. wakacji czy ferii zimowych). Gdy dziecko wypadnie z rytmu codziennej wspólnej modlitwy, łatwo może mu wylecieć z głowy dopełnienie tego obowiązku. Możesz poprosić o pomoc dziadków, do których dziecko pojechało, albo ustawić mu w telefonie przypomnienie. Jeśli korzysta z codziennych rozważań, możesz włożyć mu do bagażu książkę.

Obserwuj swoje dziecko – gdy przychodzą momenty zniechęcenia zwróć na to uwagę i wyjaśnij, że takie momenty przychodzą również na kobietę spodziewającą się dziecka. Zachęć je do przezwyciężenia słabości. 

Duchowa Adopcja podjęta wspólnie z dzieckiem to czas bezcenny. Zaś rozważania zawarte w aplikacji na smartfona Mali Pomocnicy Boga (do pobrania za darmo w sklepie Google Play lub App Store) oraz w książce Mali Pomocnicy Boga. Przewodnik dla dzieci po duchowej adopcji autorstwa Katarzyny Pazdan to pomoc, by był on bogaty w poznanie głębokich tajemnic różańca świętego, ale także życia nienarodzonego dziecka, jego rodziny oraz samego modlącego się dziecka.

Każde z ponad 270 rozważań składa się z 3 elementów:

  • różaniec – pogłębienie rozumienia konkretnej tajemnicy różańca świętego
  • dziecko – poznanie kolejnych etapów prenatalnego rozwoju dziecka i modlitewne towarzyszenie bliskim maleństwa w oczekiwaniu na jego narodziny
  • my – odkrywanie rzeczywistości Bożej w naszym życiu i zachęty do pozytywnych postaw.

Dodatkowo w aplikacji Mali Pomocnicy Boga każde rozważanie zilustrowane jest obrazem przemawiającym do wyobraźni dziecka. W ciągu 9 miesięcy dziecko zapozna się m.in. z obrazami nienarodzonego maleństwa na różnych etapach rozwoju.

Zachęcamy rodziców do wygospodarowania każdego dnia dłuższej chwili na rozważanie i modlitwę z dzieckiem. Jeśli znajdzie się czas, by wejść z nim dialog i odpowiadać na jego pytania, okaże się, że rozmowy, do których inspiracją będą te rozważania, przeciągną się czasem do późnego wieczora. 

Warto przeczytać wcześniej kolejne rozważanie i pomyśleć, jakie pytania dziecko może zadać. Dobrze jest zaplanować modlitwy w takim momencie, aby dziecko mogło wypełnić postawione przed nim zadanie na dany dzień.

Rozważania otrzymały pozytywną recenzję teologiczną ks. dra Roberta Wielądka – diecezjalnego duszpasterza rodzin diecezji warszawsko-praskiej oraz zgodę na publikację Generała Jasnej Góry o. Arnolda Chrapkowskiego (Cum auctoritatis Ordinis S. Pauli Primi Eremitae permissione O. Arnold Chrapkowski, Generał Zakonu Częstochowa-Jasna Góra dn. 2015-12-03. L.dz.519/15).

Inną propozycją jest aplikacja na smartfona Adoptuj Życie Fundacji Małych Stópek, której główny przekaz znajduje się w warstwie wizualnej i audio: codziennie obraz rozwijającego się dziecka, dźwięk bicia rozwijającego się serduszka… działają na wyobraźnię dziecka i budują jego więź z adoptowanym maleństwem.

Poniższe świadectwa pochodzą ze strony www.malipomocnicyboga.pl

Marianna: Mam na imię Marianna. Niedługo skończę 12 lat. Zanim po raz pierwszy podjęłam duchową adopcję, często słyszałam o aborcji i uważałam to za rzecz okropną, ale nie wiedziałam, że mogę jakoś pomóc. Od mojej cioci dowiedziałam się, że istnieje coś takiego jak duchowa adopcja, ale nie sądziłam, że dam radę się tego podjąć. Ale pewnego dnia znalazłam w sobie siłę, aby zacząć się modlić. Było to w dniu, w którym pojechałam na wycieczkę do sanktuarium Matki Bożej Fatimskiej w Górkach k. Garwolina. Zobaczyłam tam wielkie plakaty, które zniechęcały do aborcji, a na których widać było dzieci zabite podczas takiego zabiegu. Te zdjęcia zrobiły na mnie tak wielkie wrażenie, że od razu po powrocie poprosiłam moją ciocię, aby dała mi rozważania do duchowej adopcji i podjęłam zobowiązanie do codziennej modlitwy. Po 9 miesiącach poczułam się tak, jakbym znała to dziecko od zawsze i byłam bardzo szczęśliwa, że dzięki mnie jakaś mama nie podjęła tej okropnej decyzji i dzisiaj może cieszyć się macierzyństwem. Zachęcam wszystkich do podjęcia się duchowej adopcji i uratowania kolejnego życia.

Zobacz świadectwo Marianny:

Rozważania z książki Mali Pomocnicy Boga zawarte są również w aplikacji mobilnej pod tą samą nazwą.

Ignacy: Mam na imię Ignacy. Mam 13 lat i chodzę do pierwszej klasy gimnazjum. Zdecydowałem się na podjęcie razem z rodziną Duchowej Adopcji, gdyż uznałem, że skoro coś tak prostego (a nie jestem tytanem silnej woli) może ocalić życie nienarodzonemu dziecku, nie ma powodu by się wzbraniać. Póki co jestem z rodziną przy siódmym miesiącu życia dziecka i jak na razie obyło się bez żadnych zgrzytów, chęci zaprzestania modlitwy etc. Poza tym, wspólna wieczorna modlitwa jest jedną z niewielu okazji w trakcie dnia, by spotkać się razem całą rodziną.

Marta, żona i mama 4 dzieci:  Modlitwę duchowej adopcji po raz pierwszy odmawiałam z dzieckiem, kiedy najstarszy syn miał 8 lat. W kościele ktoś opowiadał o niej w czasie kazania, a Jurek słuchał z wielkim zainteresowaniem. Po Mszy Świętej można było uroczyście złożyć przyrzeczenie duchowej adopcji i synek sam wyszedł, wraz z grupą dorosłych osób, aby wpisać się do pamiątkowej księgi i zadeklarować modlitwę za nienarodzone dziecko. W domu zaskoczona byłam, jak wiele zrozumiał z tego, co usłyszał w kościele. Temat jednak pogłębialiśmy i rozwijaliśmy, z ciekawością interesując się też tym, jak rozwijają się “nasze dzieci”, jak już wyglądają, co potrafią. Dziś duchową adopcję odmawiamy całą rodziną. Wierzymy, że otaczając modlitwą konkretne dziecko, pomagamy jego rodzicom przezwyciężyć problemy i lęki, które napotkali na swojej drodze i że pozwolą mu przyjść na świat. Ale modlitwa ta to również ogromna łaska dla naszej rodziny. Przede wszystkim nie pozwala nam zaniechać wspólnej rodzinnej modlitwy bez względu na zmęczenie czy inne okoliczności – a to przynosi wymierne efekty. W wyniku prowadzonych przy okazji rozmów dzieci pojęły, jak ważny i  cenny jest dar każdego życia. Gdy słucham czasem z boku, jak rozmawiają między sobą, dowiaduję się, że są przekonane, iż w naszej rodzinie przyjęte będzie każde dziecko i każde równie mocno kochane. Z drugiej jednak strony, modląc się regularnie za tę mamę, która najwyraźniej nie ma wokół siebie kochających osób które mogłyby ją wesprzeć, uczymy dzieci zarówno współczucia, jak i nie oceniania innych ludzi. Wierzę, że dzięki temu, będzie im kiedyś łatwiej wyciągać rękę do słabszych i pokrzywdzonych i dziesięć razy zastanowić się, zanim pomyślą źle o drugim człowieku.

Hania:  Mam na imię Hania. Mam 12 lat i trójkę rodzeństwa. Pierwszą duchową adopcję podjęłam, gdy miałam zaledwie 2 latka – aż 10 lat temu. Mama mi opowiadała, że gdy ona i moje starsze rodzeńswo modlili się na różańcu, ja wierciłam się albo fikałam koziołki. To nie było klęczenie, skupienie się i modlenie tak jak inni, ale to była modlitwa na dziecięcy sposób. A Pan Bóg na pewno przyjmuje każdą modlitwę. Zawsze najbardziej lubiłam moment, gdy mogłam kółkiem zaznaczyć w moim własnym kalendarzu kolejny dzień modlitwy. Mama mówi, że często myślałam o dziecku za które się modliłam i ciekawił mnie  rozwój maluszka. Razem z mamą i rodzeństwem modliłam się za nienarodzone dzieci już 5 razy. Może ktoś powie, że to niewiele, ale to wcale nie jest takie proste. Zwłaszcza jak jest się w dziecięcym wieku i trudno jest codziennie odmówić dziesiątek różańca w skupieniu. Kosztowało mnie to dużo wysiłku. Ale dziękuję za to właśnie mojej mamie, że napisała dla mnie i rodzeństwa rozważania, dzięki którym było nam o wiele łatwiej. Cieszę się z czasu poświęconego tej modlitwie, bo gdy teraz myślę o dzieciach, które dzięki mnie żyją, jestem szczęśliwa. Wspólna modlitwa również nas łączyła i zbliżała do siebie . W zeszłym roku pierwszy raz podjęliśmy tę modlitwę z moim najmłodszym bratem. Skończyliśmy 25 grudnia, w Boże Narodzenie. Codziennie odmawialiśmy modlitwę za dziecko, czytaliśmy rozważanie i mówiliśmy 1 tajemnicę różańca. Mimo, że już piąty raz słuchałam tych samych rozważań i tak miałam dużo pytań i po każdym przeczytanym rozważaniu zmieniała mi się perspektywa myślenia. Zdarzało się nawet, że rozmawialiśmy o nienarodzonych dzieciach i ich rodzicach ponad godzinę. Na pewno jeszcze nie raz podejmę duchową adopcję.

Basia, Mateusz, Natalia i Kamil M.: Z duchową adopcją spotkaliśmy się w czasie niezwykłym dla naszej rodziny – kiedy oczekiwaliśmy przyjścia na świat naszego synka. Był to czas oczekiwania przez nas – rodziców, na narodziny dziecka, ale też oczekiwania na upragnione rodzeństwo przez naszą starszą córkę. W związku z tym dużo czasu spędzaliśmy na rozmowach o domu, dzieciach, miłości i relacjach w rodzinie. Codzienne rozważanie i modlitwa w intencji naszego dziecka i dziecka duchowo adoptowanego bardzo uwrażliwiły naszą córkę, ale również nas, na potrzebę duchowego wspierania nienarodzonych dzieci. Równocześnie było to wspaniałym przygotowaniem na pojawienie się nowego członka naszej rodziny. Każdego dnia obserwowaliśmy, jak nasza sześciolatka coraz bardziej pełna jest miłości i czułości, ale też wdzięczności za to, że ona i jej mały braciszek mogą cieszyć się życiem w rodzinie. Pięknym było też odkrycie, że to nasza córka codziennie mobilizuje nas do wspólnej modlitwy i jak udział w duchowej adopcji porządkuje i organizuje nasze duchowe życie rodzinne wokół adoptowanego dziecka.

Katarzyna Pazdan, mama 4 dzieci: Kiedyś zaproponowałam moim dzieciom, aby wraz ze mną odmówiły dziesiątkę różańca w intencji nienarodzonego dziecka. Wyjaśniłam im, że niektórzy rodzice nie cieszą się, że będą mieli dzidziusia i że dzięki mojej modlitwie pokochają swoje dziecko. Moje dzieci chętnie się ze mną pomodliły, ale świadomość, że rodzice mogą nie chcieć dziecka, przeraziła je. Zaczęły mnie pytać:
– Mamusiu, a ty i tatuś chcieliście nas?
– Tak, chcieliśmy Was.
– Nigdy nie porzuciliście żadnego dziecka?
– Nigdy.
– A gdybyście mieli mieć następne dziecko, to chcielibyście je?
– Tak, chcielibyśmy.

To była chwila w której czułam, że ja i moje dzieci stoimy po dwóch stronach przepaści. Ja – osoba dorosła, która może dziecko chcieć, albo nie chcieć, zaplanować albo wykreślić ze swych planów, która może decydować o jego życiu i śmierci i z drugiej strony dzieci, które pragną miłości, przyjęcia, bezwarunkowej akceptacji, bezpieczeństwa, a które są zupełnie bezbronne. Zrobiło mi się ogromnie żal dzieci i zrozumiałam, że właśnie Duchowa Adopcja pozwala dorosłym stanąć po stronie dzieci, przejść na ich stronę. Tamtego dnia Zosia poprosiła mnie, abym następną Duchową Adopcję podjęła razem z nią. Obiecałam jej, że 8 września – w święto Narodzenia Matki Bożej, zrobimy Maryi prezent i razem podejmiemy zobowiązanie do modlitwy.

Zosia przez całe lato dopytywała, kiedy w końcu będą urodziny Maryi i czy na pewno ich nie przegapiłam. Tymczasem ja zastanawiałam się, czy to nie będzie dla sześcioletniej Zosi zbyt duży trud, bo codzienny różaniec przez 9 miesięcy to dla niejednego dorosłego duże wyzwanie. Wtedy wpadłam na pomysł, aby na każdy dzień modlitwy napisać rozważanie, które
–  pomoże jej zrozumieć kolejne tajemnice różańca
–  zaznajomi ją z etapami rozwoju dziecka, z radościami i problemami, jakie są udziałem mamy i rodziny spodziewających się dziecka
– pokaże jej, jak przeżywać prawdy różańcowe na co dzień i jak jednoczyć się z „zaadoptowanym” dzidziusiem każdego dnia poprzez dobre uczynki i konkretne postawy.
Chociaż zadanie wydawało mi się trudne, bo 9 miesięcy to przecież 270 dni, uznałam że mój trud może pomóc Zosi wytrwać w postanowieniu.

Do urodzin Maryi przygotowałyśmy się solidnie. Zosia z niebieskich koralików zrobiła sobie różaniec. Zaniosłyśmy go do kościoła i ksiądz go poświęcił. Przygotowałam Zosi specjalny kalendarz na całą Duchową Adopcję z oznaczeniem daty, dnia tygodnia i kolejnej tajemnicy różańca. Potem w tym kalendarzu Zosia zaznaczała kółeczkiem każdy kolejny dzień modlitwy.  Gdy zbliżał się 8 września Zosia usilnie namawiała pięcioletniego brata: „Jędrek, módl się z nami, będzie więcej dzieci.” Od pierwszego dnia Jędrek słuchał rozważań i tak go zainteresowały, że trzeciego dnia powiedział „Dobra, będę się z wami modlił, ale muszę sobie zrobić różaniec”. Zrobiliśmy różaniec dla Jędrka i dwuletniej Hani, wydrukowaliśmy kolejne kalendarze i każdego dnia wieczorem klękaliśmy, by podtrzymywać życie „naszych” dzieci i nadzieję ich rodziców.

Pod koniec naszej pierwszej Duchowej Adopcji miało miejsce ważne dla nas wydarzenie. 26 maja – w Dzień Matki, odlatywał z Warszawy do Częstochowy Ojciec Święty Benedykt XVI. Pojechałam z dziećmi na Okęcie, aby go pożegnać. Po przyjeździe na lotnisko papież swoje kroki skierował wprost do moich dzieci. Spojrzał im głęboko w oczy i serdecznie ich pobłogosławił. Zosia i Jędrek cieszyli się tak, jakby sam Jezus przyszedł do nich, by podziękować im za ich duchowe macierzyństwo. A ja bardzo mocno czułam, że w ten sposób Pan Bóg dał znać wszystkim dzieciom, że ich modlitwa za nienarodzone dzieci bardzo Mu się podoba.

Od tamtej pory wielokrotnie podejmowaliśmy Duchową Adopcję. Teraz także modlimy się za nienarodzone dziecko. Każdy z nas ma swoje maleństwo. Czasem zastanawiamy się, jakie dzieci Bóg dla nas wybrał. Może ktoś z nas ratuje życie Murzynka, kto inny Chińczyka, a jeszcze ktoś małego Eskimosa? Może któregoś dnia będziemy mieli możliwość spotkania się z ocalonym przez nas dzieckiem? Najważniejsze jest to, że ratujemy życie.  Ale też to, że codziennie wspólnie rozważamy i odmawiamy różaniec. Każdego dnia mamy ważne wspólne spotkanie. Moje krótkie rozważania są wstępem do nieraz bardzo długich rozmów z dziećmi o rzeczach ważnych. Dzieci uczą się nie tylko dostrzegać problemy ludzi, których dotykają trudności, ale też podejmują zaskakująco głęboką refleksję nad sobą.

Zajrzyj na: www.MaliPomocnicyBoga.pl

 Mali Pomocnicy Boga na Facebooku

Rozważania dla dzieci – Aplikacja na smartfona Mali Pomocnicy Boga do pobrania za darmo na Google Play lub App Store:

Rozważania dla dzieci – książka Kup już dziś!  (Całe wynagrodzenie autorskie ze sprzedaży książki jest przeznaczone na wsparcie dzieła Duchowej Adopcji).

Plakaty i ulotki w Materiałach do pobrania 

Pobierz prezentację dla dzieci (głos lektora w trybie „Pokaz slajdów”): Prezentacja dla dzieci 

Audycja Niebieska Szkatułka. Posłuchaj z dziećmi:

Serwis używa plików cookies w celach statystycznych. Możesz wyłączyć akceptowanie cookies w ustawieniach swojej przeglądarki.  Projekt i wykonanie: ENO